Kategorie Medycyna i Zdrowie | 11/19/2015
Czyżby tam rozwiązano zasadniczy problem życia: materializację i dematerializację? Czyżby ci primitywni, niecywilizowani ludzie doszli praktycznie do tego stopnia wiedzy tajemnej? Dlaczego właśnie oni, a nie profesorowie, nie luminarze nauki? Popularnonaukowa prasa Ameryki i Europy pełna jest sprzecznych komentarzy. Materialisty- cznie nastawiony umysł europejskiego inteligenta nie może akceptować jakichś spirytualistycznych bzdur. Ale coraz więcej entuzjastów. Lecą ze wszech stron na Filipiny. Wracają pełni wiary i zapału. Organizują zbiorowe wyprawy. Coraz więcej tych wypraw. Coraz więcej naocznych świadków, poważnych, godnych zaufania autorytetów. Coś w tym łę marynarki i bierze się do dzieła. Ruchy noża nie są wcale delikatne, wprost przeciwnie, są raczej energiczne i brutalne, a jednak pacjent ich nie odczuwa, jest idealnie znieczulony. Krew także nie płynie, a tych kilka kropel ociera się byle szmatką i to także nie boli. Doktor Puharish nie pamięta wypadku zakażenia. Wszystkie cięcia zabliźniały się momentalnie i co najciekawsze, czasami, gdy rany dotknął asystent Arigo, wówczas chory krzywił się boleśnie. Widocznie anestezja nie działała.
czytaj więcej